sowie

Polityka, politycy, partie polityczne w Walbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2009-04-27 14:46

Ostatni komentarz: Ponoć w Parlamencie Europejskim łatwo mozna zarobić. Czy się stoi czy się leży 120 000e się należy.
dodany: 2009.05.16 23:15:46
przez: XYZ
czytaj więcej
Data newsa: 2009-02-13 09:40

Ostatni komentarz: Szanowni mieszkańcy Wałbrzycha głosujcie na Andrzeja Zibrowa. Gdyż jest to odpowiednia kandydatura na to stanowisko. Już jako prezes Wałbrzyskiej koksowni pokazał że jego działania są zdecydowane i zawsze osiąga wyznaczone cele.
dodany: 2009.03.19 20:20:10
przez: Marcin
czytaj więcej
Data newsa: 2008-12-12 11:26

Ostatni komentarz: Panie Prezydencie dajcie spokój ustap ze stanowiska bo i tak nic nie robisz,Doprowadziłeś Wałbrzych do ruiny nie wstyd Ci.
dodany: 2009.01.27 11:07:46
przez: jadzia
czytaj więcej
Kłótnie prowadzą do destrukcji
2011-09-26 14:38


O awarii urządzeń do głosowania, pracy parlamentu po Katastrofie Smoleńskiej, oraz „wojnach” na sejmowej mównicy. Z Ewą Kierzkowską, wicemarszałek sejmu z ramienia PSL, rozmawia Jacek Serdeczny.

- Jak podsumowałaby Pani kończącą się kadencję, która trwała cztery lata?

- To była przede wszystkim kadencja bardzo pracowita i moim zdaniem efektywna. Gdy trzeba było zebrać się w czasie urlopu, kiedy sala plenarna była remontowana, zjechaliśmy się w trybie natychmiastowym. Przegłosowaliśmy wtedy ustawę, która umożliwiała udzielenie pomocy osobom poszkodowanym w czasie drugiej fali powodziowej. Będę pamiętała również tę kadencję z powodu Katastrofy Smoleńskiej. Przewartościowaliśmy nie tylko funkcjonowanie parlamentu, ale również innych instytucji w kraju. To był czas szczególny, smutny i bolesny. Mam nadzieję, że wtedy również zdaliśmy egzamin. Ja osobiście nie zauważyłam nawet jak zmieniały się pory roku, tak aktywny był to czas. Będę pamiętała również sytuacje dość zabawne. Na przykład, gdy zepsuły się urządzenia liczące głosy. Wtedy trzeba było robić to ręcznie. Nie było to łatwym zadaniem, ale daliśmy radę.

 


- Stoi Pani na straży porządku podczas obrad parlamentarnych. Czasem atmosfera jest napięta, a posłowie „skaczą sobie do gardeł”.

- Rzeczywiście wśród 460 osób występują różne temperamenty. W sumie cieszę się z tego, ale bywają sytuacje w których trzeba interweniować. Na tym polega demokracja, że mamy różne poglądy, wierzenia i opinie oraz, że możemy wyrażać. W życiu jest potrzebna różnorodności i w polityce również. Ja jednak uważam, że trzeba być zawsze uczciwym i wierzę, że można kulturalnie debatować. Nawet jeżeli poruszane są sprawy, na które ludzie mają skrajnie różne poglądy, to możliwa jest merytoryczna rozmowa. Tak aby nie urazić drugiej osoby. Raz urażona godność to blizna na całe życie. Niektórzy niestety zachowują się tak, jakby prowadzili fabrykę wrogów. Kłótnia i awantura prowadzą do destrukcji, a to na pewno nie jest nam potrzebne.

źródło: 30minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: