Regionalna Izba Obrachunkowa widzi możliwość realizowania zadań publicznych przez powstałe w wyniku wnioskowanego podziału jednostki samorządu terytorialnego - czytamy w piśmie przesłanym przez biuro prasowe UM w Wałbrzychu. Czy to przybliża Wałbrzych do odzyskania grodzkości? Treść komunikatu poniżej. „Prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu Lucyna Hanus w piśmie z 18 stycznia br. do Włodzimierza Karpińskiego, Sekretarza Stanu Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, wydała pozytywną opinię w kwestii skutków finansowych ewentualnego wyłączenia miasta Wałbrzycha z Powiatu wałbrzyskiego i przywrócenia Wałbrzychowi statusu miasta na prawach powiatu. Opinia została wydana na podstawie analizy przedłożonego przez Prezydenta Wałbrzycha opracowania „Grodzkość Miasta Wałbrzych. Założenia budżetowe 2013r.” Zawiera ono szacunkowe wielkości budżetów Miasta Wałbrzycha (miasta na prawach powiatu) i Powiatu wałbrzyskiego (powiatu ziemskiego) na rok 2013 i lata następne. Możliwość realizowania zadań publicznych przez powstałe w wyniku wnioskowanego podziału jednostki samorządu terytorialnego oceniono pozytywnie”.
źródło: 30minut
 

Posłanka Izabela Mrzygłocka dołączyła do komisji do spraw zmian w kodyfikacjach. Wałbrzyska parlamentarzystka pracuje już w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz przewodniczy Podkomisji stałej do spraw rynku pracy. Wraz z Mrzygłocką komisję nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach tworzą posłowie: Marek Ast, Barbara Bartuś, Borys Budka, Zenon Durka, Agnieszka Hanajczyk, Michał Kabaciński, Bartosz Kownacki, Jerzy Kozdroń, Robert Kropiwnicki, Krzysztof Kwiatkowski, Witold Pahl, Stanisław Pięta, Zofia Popiołek, Damian Raczkowski, Adam Rogacki, Małgorzata Sadurska, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Stanisław Szwed, Tomasz Szymański, Mariusz Witczak, Kosma Złotowski i Józef Zych.
źródło: 30minut
 

Co innego obiecują, a co innego robią. Aby zostać radnymi podczas kampanii zapewniają, że zrobią dla nas wszystko. Gdy już się dostaną zapominają do czego się zobowiązywali. Sześcioro radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej zostanie najprawdopodobniej wyrzuconych z partii za głosowanie w sprawie likwidacji czterech szkół. - To, co zrobili było nie pro, a antyspołeczne – mówi Szymon Heretyk, przewodniczący rady powiatu wałbrzyskiego. Szeregi SLD opuści (być może już opuściło - decyzja zapadła w czwartek popołudniu po zamknięciu tego numeru gazety –red) Zdzisław Dobrowolski, Jerzy Krzyżowski, Danuta Marosz, Stefania Pawełek, Robert Rozmuski i Ilona Socha. Jeszcze przed głosowaniem w sprawie likwidacji wałbrzyskich szkół zarząd partii wydał specjalne oświadczenie, w którym napisał. „Nasza opinia w sprawie planu likwidacji szkół jest negatywna. Sprzeciwiamy się szukaniu oszczędności w edukacji, uważamy, że jest to niewłaściwe, nie jest także posunięciem perspektywicznym”. Była to chyba konsekwencja programu wyborczego, z którym partia szła do wyborów samorządowych. Można było w nim przeczytać m.in., że kandydaci Sojuszu będą „Konsekwentnie bronić samorządowych szkół publicznych przed likwidacją”. Głosowanie radnych miejskich nie potwierdziło jednak chęci realizacji tego postulatu. Przeanalizujmy program Platformy Obywatelskiej. Czytamy w nim m.in. „Zarządzanie szkołami powinno spoczywać w rękach lokalnych społeczności, a państwo powinno premiować samorządy zwiększające wydatki na edukację. Trzeba dążyć do likwidacji molochów szkolnych ze względu na ich anonimowość, przeludnienie i występujące zjawiska patologiczne”. Czy zarząd PO będzie miał teraz odwagę wyciągnąć konsekwencję wobec swoich radnych, aby móc spojrzeć w twarz wyborcom? źródło: 30minut

Trzecia siła polityczna w kraju – Ruch Palikota, otworzyła w Wałbrzychu swoją siedzibę. W lokalu przy Placu Tuwima 1/8, biuro będzie miała również posłanka Halina Szymiec – Raczyńska. W momencie gdy Janusz Palikot prezentował w sejmie swoje poparcie dla projektu legalizacji miękkich narkotyków, w Wałbrzychu otwierało się biuro jego Ruchu. Na spotkaniu obecna była posłanka Halina Szymiec - Raczyńska. Po ostatnich wyborach parlamentarnych Ruch Palikota okazał się trzecią siłą polityczną w Polsce. Ugrupowanie to, nie ma jednak swoich przedstawicieli w wałbrzyskiej radzie miasta. - Zarówno ja, jak i dyrektor biura oraz moi asystenci, mamy prawo uczestniczyć w naradach, spotkaniach i sesjach miejskich. – tłumaczyła na spotkaniu posłanka Halina Szymiec – Raczyńska - Możemy zgłaszać się do władz z wszystkimi sprawami, jakie przekażą nam mieszańcy Wałbrzycha. Mamy prawo również wdrażać wyżej wszystkie zapytania poselskie, jeżeli nasze argumenty nie dotrą do lokalnych przedstawicieli – opowiadała. Halina Szymiec – Raczyńska, z wykształcenia doktor ginekolog, zajmuje się w sejmie kontrowersyjnymi projektami zapłodnienia In Vitro oraz sprawą aborcji w kraju. Posłanka stara się również angażować w lokalne problemy wałbrzyszan. Niedawno wyraziła swój sprzeciw wobec projektu likwidacji sześciu placówek edukacyjnych w mieście. Siedziba Ruchu Palikota w Wałbrzychu będzie otwarta dla wszystkich mieszkańców we wtorki, środy i czwartki od godziny 9 do 17. Dyrektorem biura jest Adam Kołodziej, natomiast za sprawy powiatu odpowiada Sebastian Drapała. źródło: 30minut

- Kończy się okres ochrony dla pana prezydenta Romana Szełemeja - mówiła na konferencji prasowej Anna Zalewska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedziała, że będzie dążyła do wyjaśnienia sprawy łączenia przez prezydenta miasta funkcji ordynatora w szpitalu im. Alfreda Sokołowskiego oraz złoży na sejmowej mównicy zapytanie dotyczącego grodzkości. Spotkanie z dziennikarzami odbyło się jeszcze przed głosowaniem w sprawie likwidacji szkół. - Nie godzimy się z wielu powodów. Można to zrobić inaczej. Trzeba o tym dyskutować, ale co najmniej rok. Nie może być tak, że przed świętami rodzice dowiadują się, że ich szkoły będą zlikwidowane - zaczęła konferencję posłanka Zalewska. - Trzeba obalić mit, że Wałbrzych dopłaca do subwencji 30 milionów złotych. To nieprawda. Przedszkola i żłobki to zadania własne gminy.
 

Sąd wciąż nie wydał wyroku w sprawie pozwu, który złożył Piotr Kruczkowski, przeciw siedmiu radnym Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej. Były prezydent miasta zarzuca im narażenie jego osoby na utratę zaufania politycznego, niezbędnego do pełnienia funkcji publicznej. Przypomnijmy że chodzi o sprawę, która miała miejsce 14 grudnia 2010 roku. Podczas sesji rady miejskiej członkowie klubu Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej na swoich biurkach mieli postawione bruliony, które imitowały poradniki o tytule „Jak kupując głosy wyborców i korumpując polityków zostać prezydentem Wałbrzycha? Rozmowy eksperckie z Piotrem Kruczkowskim”. Były prezydent założył z powództwa cywilnego sprawę karną przeciwko siedmiu radnym miejskim: Andrzejowi Mielczarkowi, Ryszardowi Nowakowi, Sylwestrowi Bernatowiczowi, Mirosławowi Lubińskiemu, Marcinowi Mrozowi, Alicji Rosiak oraz Pawłowi Szpurowi. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu uznał jednak, że musi ponownie przesłuchać świadków i odłożył ogłoszenie wyroku. Może to nastąpić 9 lutego, gdyż wtedy właśnie przypada jego kolejne posiedzenie. Jacek Serdeczny
źródło: 30minut
 

Pięć spośród dziewięciu gmin wchodzących w skład powiatu wałbrzyskiego jest przeciwna zmianom granic, a co za tym idzie, odzyskaniu przez miasto praw grodzkich. Za opowiedziały się tylko Wałbrzych, Walim i Jedlina - Zdrój. Przeciw były Czarny – Bór, Boguszów – Gorce, Mieroszów, Stare – Bogaczowice oraz Szczawno – Zdrój. Nie głosowała jeszcze Głuszyca

To chyba pierwszy przypadek w Polsce, aby prezydent miasta miał dodatkową pracę na ćwierć etatu. Roman Szełemej ma. Pełni funkcję ordynatora działu kardiologii w szpitalu im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu, co ujawniła w środę gazeta Wyborcza. W rozmowie z dziennikarzem Gazety wyjaśnia, że o pełnienie dyżurów w szpitalu był proszony przez samych pacjentów. Kiedy to robi? W dni wolne od pracy, a więc weekendy i święta. Tłumacz go również sama dyrektor. – Przychodzi wieczorami – mówi między innymi. Przepisy prawa tego nie zabraniają, ale… - Prezydent reprezentuje Wałbrzych na zewnątrz, również w kontaktach ze szpitalem. To magistrat zezwala na rozbudowę obiektu, podpisuje umowy o szczepieniach. Obowiązkiem prezydenta jest działalność poza jakimkolwiek podejrzeniem o stronniczość. Poza tym zasadne jest tu teraz pytanie, czy taka dodatkowa praca nie przeszkodzi prezydentowi w sumiennym wykonywaniu podstawowych obowiązków. Wydaje mi się, że może to rodzić pewien konflikt. Przy tworzeniu przepisów nie przyszło nam do głowy, że ktoś wybrany na prezydenta może chcieć pracować jeszcze gdzie indziej. Mamy więc chyba do czynienia z lex Szełemej – mówi Wyborczej, profesor Leon Kieres. Być może jego to zaskoczyło. Wałbrzyszan już chyba nie. Przecież wiemy, że Roman Szełemej potrafi pełnić kilka funkcji jednocześnie. Pamiętamy jak był m.in.: zastępcą dyrektora w Szpitalu Specjalistycznym im dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu oraz pełnomocnikiem Marszałka Województwa Dolnośląskiego do spraw służby zdrowia i koordynatorem projektu Stara Kopalnia.
 

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta miasta Wałbrzycha Romana Szełemeja oraz Andrzeja Kosióra, byłego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, a obecnie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych. Zdaniem autora oboje wielokrotnie i w trybie ciągłym poświadczali nieprawdę w złożonych oświadczeniach majątkowych. Prezydent Wałbrzycha nie zgadza się z tymi zarzutami. Jak sugeruje autor zawiadomienia, Roman Szełemej poświadczył nieprawdę przy składaniu trzech oświadczeń: po objęciu pełniącego obowiązki prezydenta Wałbrzycha, w korekcie oraz oświadczeniu złożonym po zakończeniu wykonywania funkcji pełniącego obowiązki prezydenta Wałbrzycha. W przypadku Andrzeja Kosióra oświadczeń składanych po objęciu funkcji prezesa MPK i MZUK. W obu przypadkach chodzi o niewykazanie dochodów z poprzedniego miejsca zatrudnienia. – Prezydent Roman Szełemej nie musiał tego robić. Nie nakazuje mu tego prawo. - tłumaczy nam jego asystentka Anna Żabska.
 

Renata Wierzbicka została zawieszona w przynależności klubowej Platformy Obywatelskiej. To kara za to, e głosowała przeciwko projektowi budżetu na 2012 rok. Rada miejska Wałbrzycha przyjęła budżet na 2012 ok. Radni przyjęli projekt uchwały budżetowej stosunkiem głosów 15 do 5. Wśród osób, które głosowały przeciwko była m.in. Renata Wierzbicka. Radna, która była w klubie PO. Mimo że była zarządzona była dyscyplina Wierzbicka zagłosowała inaczej. Została za to ukarana zawieszeniem w przynależności klubowej. Projekt budżetu na 2012 rok zakłada dochody Wałbrzycha na 360 milionów złotych. Wydatki blisko a blisko 430 milionów złotych. Deficyt wyniesie zatem 70 milionów złotych.